neo-protestantyzm konserwatyzm biblijny

piątek, 17 listopada 2017

Z cyklu: „Ja Jestem Drogą i Prawdą i Życiem” (Ew. wg. Jana 14,6)

List Otwarty ...

Bracie Franciszku (tylko w Chrystusie i przez Chrystusa) ― bez pośredników mam na myśli, czyli bez całej armii „świętych” ustanowionych przez Kościół Katolicki na przestrzeni wieków. Co jest sprzeczne ze Słowem Bożym – przykładem jest List do Kolosan rozdz. 2, wiersz 2. Paweł pisze w nim do świętych, jako do wierzących braci w Chrystusie, a nie do „świętych” ludzi, którzy umarli i są mylnie nazwani „świętymi” – co jest wielkim grzechem, gdyż Kościół Katolicki widzi w nich pośredników i modli się do nich.
Ostatnio słyszałem hasło: „Zróbmy pierwszy krok”, ale według mnie to krokami do porozumienia są: „Sola Scriptura” („Tylko Pismo”); „Solus Christus” („Tylko Chrystus”); „Sola fide” („Tylko wiara”); „Sola gratia” („Tylko łaska”); „Soli Deo gloria” („Tylko Bogu chwała”). Więc, tylko Bogu należy oddawać cześć w Duchu i w Prawdzie. Pozwolę sobie napisać jak „Zły” działał na przestrzeni wieków i zasiał zwątpienia typu: „Tak, ale ...”. Pierwsze zdarzyło się w ogrodzie Eden – I Księga Mojżeszowa 3,4-5 i chodziło o zwiedzenie pierwszych ludzi. Następne zwiedzenie to rok 787 – sfałszowanie Dekalogu; to drugie: „Tak, ale ...”, które pozwoliło na bałwochwalstwo. Przypomina mi się polskie przyłowie: „Pan Bóg zdrady nie miłuje, weźmie kija – wymaluje !”. Pan jest Bogiem zazdrosnym. Należy zwrócić uwagę na Apokalipsę 22,18 i 19; i wyciągnąć z tego wniosek czy warto fałszować Słowo Boże ?
Trzecie: „Tak, ale ...” – jest opisane w Katechizmie Kościoła Katolickiego, z dedykacją Karola Wojtyły. W III rozdz., wiersz 65 jest napisane na podstawie Listu do Hebrajczyków – opatrzone komentarzem Jana od Krzyża, że gdyby szukać innych objawień, niż te jakie dotyczyło objawienia Pana Jezusa, to obrażono by Boga. A w wierszu 66 tego rozdziału napisano, że nie należy spodziewać się nowych objawień. Ale tu tkwi owe: „Tak, ale ...”, które jest skomentowane w wierszu 67, tego samego rozdziału; a mianowicie zapis ten pozwala na tzw. „objawienia prywatne”, niby oficjalnie nie uznawane przez Kościół Katolicki. Te wszystkie „objawienia” to robota „Złego”, który się wciela w ludzi umarłych – tak zwanych „świętych”. Maria „częstochowska”, „fatimska”, „Radosna”, „Bolesna” czy np.: „Św. Barbara”, „Św. Mikołaj” i wielu innych niby pośredników – są to zjawy, które odciągają ludzi od prawdziwego Pana Jezusa. I to jest duży grzech, który otwiera możliwość uwielbiania duchów zwodniczych i stawiania im pomników oraz malowania ich obrazów. Należy przypomnieć jedno z wielu miejsc z Biblii, gdzie napisano o bałwochwalstwie, np.: w Księdze Jeremiasza 10,1-16 / „... nie lękajcie się znaków niebieskich, chociaż narody się ich lękają ! Gdyż bóstwa ludów są marnością. Są dziełem rąk rzemieślnika pracującego dłutem w drzewie, ściętym w lesie  ...” (Biblia Warszawska wersety 2-3; w Biblii Tysiąclecia jest podobnie). W tym roku była koronacja obrazu tak zwanej „Matki Boskiej Częstochowskiej” - powtórnie, bo pierwsze korony zostały zrabowane na początku XX wieku przez zakonnika (Macoch się nazywał), który to zamordował swojego szwagra i wrzucił go do rzeki. A jeśli chodzi o prawdę – jeśli jest to „cudowny obraz” (oficjalnie); to dlaczego po przechowywaniu go podczas II Wojny Światowej pod podłogą – po wojnie, wyjęto z  niego kawałek zgnitej deski i poddano renowacji  za dużą sumę pieniędzy ? Co oficjalnie podano w telewizji. Koronacja tzw. „świętych obrazów” to bałwochwalstwo. Marię nazywa się: „najświętszą”, „zbawicielką”, „błogosławioną”. To jest obraza Pana Jezusa Chrystusa !
A teraz jeśli chodzi o relikwie, to jakby dotykanie się zmarłego, a Stary Testament wyraźnie mówi, kto się dotyka zmarłego jest nieczysty (np. krew Jana Pawła II).
Należy też wspomnieć o mszach – ofiarach między innymi za zmarłych – Pan Bóg nie da się przekupić i nie ma w Słowie Bożym nic na temat „Czyśćca” (jedynie w Apokryfach jest o tym wspomniane, jak i o „wniebowzięciu” Marii do Nieba – to też bałwochwalstwo). Kolejnym fałszem jest dogmat o „niepokalanej” Marii, ona tylko poczęła niepokalanie Pana Jezusa. Jeśli chodzi o „ofiarę mszy”, to Chrystus tysiące razy jest na rozkazy człowieka sprowadzany na ołtarz i przemieniany w opłatek, a później przechowywany w złotej klatce „Tabernakulum”. Pytam, czy Pan Jezus da się zamknąć ? Czy raczej należałoby sprawować Pamiątkę Wieczerzy Pańskiej z łamaniem chleba i piciem wina, jak to napisał apostoł Paweł w I Liście do Koryntian 11,23-34 ? I nie naśladować w tzw. „mszy świętej” – ofiary, która została wykonana przez Pana Jezusa na krzyżu Golgoty – raz na zawsze ! Dla naszego zbawienia Syn Człowieczy powiedział: „Wykonało się !”. List do Hebrajczyków w rozdz. 10, wyraźnie opisuje znaczenie ofiary Chrystusa.
Hasłem pielgrzymki do Częstochowy było: „Idźcie i głoście” – głosić co ? Prawdziwe Słowo Boże (Ewangelia) jest tylko w Nowym Testamencie !
Na koniec proszę przeczytać Objawienie – rozdz. 22, wiersze od 17 do 21. A co do Reformacji (500 lat), to Kościół Katolicki nie wyciągnął żadnych wniosków i niszczył tych, którzy głosili Słowo Boże niesfałszowane. A teraz kończę słowami Lutra: „Nie mogę inaczej o Słowie Bożym, bo działałbym przeciw swemu sumieniu, tak mi dopomóż Boże Wszechmogący !”.

Pozdrawiam tylko w imieniu Pana Jezusa Chrystusa !



Z poważaniem
nawrócony do Chrystusa – Protestant
 Polska, listopad 2017r.


P.S.
Proszę Tę osobę, która będzie tłumaczyła ten list o niesfałszowanie powyższej treści.
Z góry dziękuję.



[ Publikacja za zgodą Autora. List ten ma zostać wysłany pocztą tradycyjną do Watykanu przez znanego nam Brata w Chrystusie ]